plan poranny

9 lat od wiosny do jesieni wybujalismy pod tymi jablonkami 3 hamaki do przetartych nici i urwanej linki. ostatni, blekitny ma 10 letnia gwaracje i przenosi sie z nami do nowych dwoch jablonek. winogrona, dzikie wino i dzikie roze przeprowadzaja sie ze sciany szopy na sciane murowanej altany i to jest pradziwe stapanie po szczeblach ogrodowej kariery, bo teraz zamiast po drewnianych szczebelkach beda sie tulic i platac po bialym murze i wic wokol miedzianej rynny. roze z rozarium przesiadaja sie na godne miejsce kolo trzech schodkow do ogrodu. to jest miejsce specjalne, bo moj maz sie smieje, ze ten dom kupilismy ze wzgledu na te trzy schodki. tu mialam ogrod na takim samym poziomie jak dom, tam beda trzy schodki z tarasu i juz widze jak sie rozsiadam w sloncu i pije kawe przycupnieta na schodku. bordowa magnolia sprzed drzwi szopy przeniesie sie przed brame wjazdowa razem z druga bladorozowa kolezanka spod lipy. pole poziomkowe zabieramy i jeszcze musimy poszukac dlan miejsca godnego i wybranego przez maline, bo ona jest w naszej rodzinie odpowiedzialna za poziomki na sniadanie. jeszcze przeprowadze trzy bzy i paproc i budujcie tu sobie ludzie nawet garaz trzypietrowy.
tak sobie dzis rano o 5:00 przemowilam do rozsadku i teraz moge spokojnie pracowac. amen.

Dodaj komentarz